Przełom w miareczkowaniu

Przełom w miareczkowaniu

Naukowcy z Uniwersytetu Montana (USA) dokonali przełomu w jednej z najczęściej wykonywanych prac w laboratoriach jaką jest miareczkowanie. Zamiast pomiaru zużytej objętości titranta zastosowano znacznik, którego stężenie określa się za pomocą spektrofotometrii – informuje serwis internetowy Chemical & Engineering News.

Wykonywane często w laboratorium miareczkowanie można zmechanizować za pomocą specjalnych pomp, które wyręczają człowieka, jednak są drogie i nie zawsze można na nich polegać. Ponadto takie pompy zwykle nie są łatwe do przeniesienia ze jednego stanowiska na drugie i nie można z nich korzystać w warunkach polowych.

Aby ułatwić miareczkowanie i umożliwić korzystanie z tej metody analitycznej na zewnątrz laboratorium Michael DeGrandpre wraz ze współpracownikami z Uniwersytetu Montana zastosował „znacznik”, czyli dowolną substancję, która dodano do titranta w określonej ilości pozwala na szybkie określenie objętości zużytego w miareczkowaniu titranta. Znacznik taki charakteryzuje się możliwością jego automatycznego wykrywania za pomocą spektrofotometr.

Badacze zastosowali znacznik w prostym miareczkowaniu kwasowo-zasadowym. W pierwszej kolejności dodali oni niebieskiego barwnika, który jest dodatkiem do żywności, do roztworu wodorotlenku sodu (titranta), przy ściśle określonym stężeniu obu substancji. Następnie miareczkowali roztwór kwasu solnego uprzednio przygotowanym titrantem do obojętnego pH. Na koniec zmierzono stężenie niebieskiego barwnika w zobojętnionym roztworze za pomocą spektrofotometru i obliczono stężenie kwasu na bazie stężenia niebieskiego barwnika, stechiometrii reakcji oraz stężenia titranta.

Wykonano jeszcze 2 dodatkowe miareczkowanie z użyciem innych titrantów i znaczników. We wszystkich 3 przypadkach wyniki zgadzały się z tymi otrzymanymi tradycyjnym miareczkowaniem.

Więcej informacji w artykule „Universal Tracer Monitored Titrations”, który ukazał się w czasopiśmie Analytical Chemistry.

(pj)