W jaki sposób określić rodzaj amunicji użytej na miejscu zbrodni?

Popularny serial „CSI" to fikcja, jednak każdego dnia wielu śledczych i biegłych sądowych zbiera dowody, aby ustalić, co się stało na miejscu zbrodni. W badaniu, które publikuje czasopismo „ACS Analytical Chemistry", naukowcy prezentują nową, bardziej dokładną metodę umożliwiającą określenie rodzaju amunicji, która został użyta w trakcie popełnienia przestępstwa.

Autorzy nowej metody - Igor K. Lednev i Justin Bueno – wykorzystali w badaniach fakt, że po wystrzale elementy kuli, które uległy spaleniu, pozostają na dłoni strzelającego, a także na innych powierzchniach w pobliżu. Najczęściej stosowana obecnie technika, również badająca pozostałości amunicji, umożliwia wykrywanie metali, które zawarte są w różnych rodzajach kul, ale nowe pociski nie zawsze wykonane są z metali ciężkich. Dodatkowo, stosowane obecnie metody wymagają drogiego sprzętu i dużej ilości czasu, co utrudnia i spowalnia pracę śledczych.

„Spektroskopowy odcisk palca", jak nazwano opisaną w artykule nową technikę, poprzedziło zebranie pozostałości po kuli i umieszczenie ich na specjalnych taśmach. Następnie utrwalone na taśmach fragmenty obrazowano spektrometrycznie w podczerwieni, uzyskując bardzo wysoką rozdzielczość wynoszącą 4,7μm. Naukowcom udało się w ten sposób zeskanować duży obszar podłoża i określić skład organiczny i nieorganiczny fragmentów amunicji. Tym samym badacze poprawili zdolność do wykrywania substancji, których obecność może wskazywać, że konkretne marki amunicji zostały użyte w danym miejscu. Naukowcy zaznaczają, że ich praca może usprawnić postępowanie śledcze oraz poprawić bezpieczeństwo wewnętrzne, a także posłużyć skutecznej walce z terroryzmem.

(pj)