Powrót do listy wiadomości Dodano: 2010-05-09  |  Ostatnia aktualizacja: 2010-05-09
Światowa branża chemiczna odnotuje umiarkowany wzrost
W sektorze chemicznym rozpoczął się okres nieznacznego wzrostu. Rok 2010 przyniesie możliwości rozwoju związane z innowacjami w kluczowych obszarach takich jak energia, ochrona zdrowia i zmiany klimatyczne. Zwiastunem zmian na lepsze dla sektora chemicznego jest stopniowa poprawa sytuacji w sektorach motoryzacyjnym, budowlanym, elektronicznym i farmaceutycznym - to główne wnioski z najnowszego raportu firmy doradczej Deloitte pt. Kompas 2010: Prognoza dla światowej branży chemicznej (Compass 2010: Global Chemicals Sector Outlook).

„Sytuacja na kluczowych rynkach odbiorców końcowych zaczyna się poprawiać, a spółki z branży chemicznej będą musiały zrewidować cele biznesowe w bieżącym roku i postawić na trudniejsze wybory strategiczne” – twierdzi Tim Hanley, partner globalnie odpowiedzialny za sektor chemiczny. „Nauczeni doświadczeniami z okresu spowolnienia gospodarczego, szefowie spółek będą tworzyć krótkoterminowe plany uwzględniające bieżące realia biznesowe oraz pozwalające stawić czoła problemom, które mogą pojawić się w przyszłości.”

Można oczekiwać, że wiele spółek z branży chemicznej będzie w roku 2010 kontynuować politykę oszczędnościową, jednak inicjatywy te będą przynosić coraz mniejsze efekty. W związku z tym, spółki z sektora będą musiały dokładniej przyjrzeć się kosztom strukturalnym. Aby lepiej dostosować się do realiów rynkowych, twórcy strategii firm będą kłaść nacisk na upraszczanie i poprawę procesów oraz ścisłą kontrolę kosztów bezpośrednich. Odpowiadając na stopniową poprawę popytu na rynkach, przedsiębiorstwa zaczynają również dokładnie analizować i odpowiednio dostosowywać łańcuchy dostaw oraz wprowadzać elastyczne zarządzanie kapitałem ludzkim.

„Sytuacja przemysłu chemicznego w Polsce różni się nieco od trendów na rynkach europejskich i światowych. Wychodzenie z kryzysu w przypadku polskich spółek chemicznych może potrwać dłużej niż w przypadku firm zagranicznych. W Polsce jednym z problemów branży chemicznej pozostają ceny gazu ziemnego, który jest wykorzystywany zarówno do dalszego przerobu, jak i jako paliwo. U niektórych producentów nawozów gaz ziemny i energia elektryczna stanowią nawet do kilkudziesięciu procent kosztów. Brak liberalizacji cen gazu oraz uzależnienie najczęściej od jednego dostawcy , spowodowały, że w okresie, w którym zagraniczni konkurenci obniżali ceny produktów w związku z niskimi cenami gazu ziemnego, polscy producenci nie mieli możliwości nabycia tego surowca po niższych cenach. Wymuszone sytuacją rynkową obniżki cen produktów w takim układzie zaowocowały pogłębieniem i tak trudnej w 2009 r. sytuacji finansowej. Jedne podmioty starają się ratować sytuację finansowaniem zewnętrznym, inne inwestują np. w poszukiwanie alternatywnych metod zagospodarowania węgla, ale dopóki dostawy gazu ziemnego do Polski nie zostaną zdywersyfikowane, trudno raczej mówić o wyeliminowaniu tego zagrożenia w przyszłości oraz szybszym wychodzeniu z kryzysu, przynajmniej dla niektórych podmiotów z branż,” uważa Michał Kłos, starszy menedżer i specjalista ds. branży chemicznej Deloitte Polska .

Rok 2010 niesie ze sobą nowe cele. W przypadku rynku towarowego, skutki niższych marż zbilansują innowacyjne modele biznesowe wprowadzane w celu zarządzania gotówką oraz zwiększania wolnych przepływów finansowych. Wysoko wyspecjalizowane firmy postawią na rozwój i zyskowność, koncentrując się na nowych zastosowaniach produktów i usługach, nowych rynkach i kluczowych technologiach. Firmy o zintegrowanej strukturze będą kontynuować integrację pionową, nabywając aktywa, które mogą dodać wartości oraz będą ograniczać koszty sprzedaży i zarządzania .

Mimo stałych cięć w budżetach na badania i rozwój, firmy dostrzegają wartość innowacji w dłuższej perspektywie oraz ich wpływ na realizowane strategie wzrostu. Ograniczenia budżetowe zmuszą firmy z branży chemicznej do zacieśnienia współpracy ze środowiskami akademickimi i podmiotami działającymi w niszach technologicznych.

„Pomimo kryzysu branża chemiczna w Polsce również nie zrezygnowała całkowicie z inwestycji, a poprawiająca się obecnie koniunktura na rynku pozwala mieć nadzieję, że nakłady na inwestycje rozwojowo-innowacyjne nie zostaną zredukowane.”– uważa Michał Kłos.

Jak wynika z raportu, kolejnym kluczowym celem na rok 2010 jest rozszerzanie portfela klientów. Zamiar ten może być jednak trudny do zrealizowania ze względu na wysokie wymagania odbiorców, wynikające ze spowolnienia gospodarczego. Spółki przykładają coraz większą wagę do zarządzania portfelem, ponieważ firmy, których działalność opiera się na rynkach towarowych oraz rynkach wyspecjalizowanych muszą na nowo przyjrzeć się branży produktów wyspecjalizowanych oraz możliwościom zwiększania kapitałów.

W bieżącym roku kolejnym strategicznym priorytetem dla branży staną się fuzje i przejęcia. Liczne firmy analizują rynek w poszukiwaniu podmiotów, które mogą zostać przejęte. Zamierzają one skorzystać z możliwości pojawiających się w roku 2010, licząc na poprawę sytuacji na rynku kredytów i bardziej korzystne wyceny. Wraz z większymi możliwościami finansowania, oczekuje się też aktywności funduszy private equity. Wysoko wyspecjalizowane i zintegrowane spółki będą musiały dokonać przeglądu portfela i zbyć podmioty nierealizujące oczekiwanych wyników. Przedsiębiorstwa działające na rynku towarowym cierpią na niedobory gotówki, co zmusi je do poprawy wydajności.

„Pewna nadzieją – zdaniem Michała Kłosa – dla przemysłu chemicznego w Polsce, a zwłaszcza dla branży nawozowej, jest planowana prywatyzacja. Według deklaracji Ministerstwa Skarbu Państwa, rok 2010 będzie w tym zakresie przełomowy – zmierza do końca proces prywatyzacji I grupy spółek chemicznych (Ciech, Zakłady Azotowe Kędzierzyn, Zakłady Azotowe Tarnów), rozpoczęły się prace nad prywatyzacją II grupy chemicznej (Zakłady Chemiczne Police, Zakłady Azotowe Puławy). Prywatyzacja daje nadzieje na nowe inwestycje oraz przebudowę struktury polskiej chemii. Niemniej jednak, pomimo deklaracji ministerialnych, to wciąż perspektywa.”

„W 2010 roku światowa branża chemiczna skupi się na przyszłości. Spółki otrząsną się ze skutków kryzysu i będą myśleć o nadchodzących dekadach” - dodaje Tim Hanley. „Branża chemiczna to prężny rynek, stanowiący istotne źródło przychodów dla gospodarki światowej.”

Raport Compass 2010: Global Chemicals Sector Outlook, można znaleźć na stronie

www.deloitte.com/manufacturing

* * *

Nazwa Deloitte odnosi się do Deloitte Touche Tohmatsu, podmiotu prawa szwajcarskiego i jego firm członkowskich, które stanowią oddzielne i niezależne podmioty prawne. Dokładny opis struktury prawnej Deloitte Touche Tohmatsu oraz jego firm członkowskich można znaleźć na stronie www.deloitte.com/pl/onas.

Deloitte świadczy usługi audytorskie, konsultingowe, doradztwa podatkowego i finansowego klientom z sektora publicznego oraz prywatnego, działającym w różnych branżach. Dzięki globalnej sieci firm członkowskich obejmującej 140 krajów oferujemy najwyższej klasy umiejętności, doświadczenie i wiedzę w połączeniu ze znajomością lokalnego rynku. Pomagamy klientom odnieść sukces niezależnie od miejsca i branży, w jakiej działają. 165 000 pracowników Deloitte na świecie realizuje misję firmy: stanowić standard najwyższej jakości.

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
Deloitte
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także