Pożar zagraża laboratorium w Los Alamos

Płoną lasy w pobliżu Los Alamos w amerykańskim stanie Nowy Meksyk, gdzie znajduje się słynne laboratorium w którym powstała bomba atomowa. W mieście zalecono dobrowolną ewakuację.

W laboratorium Los Alamos National Laboratory (LANL), dysponującym rocznym budżetem ok. 2,2 mld dolarów zatrudnionych jest 9000 pracowników. Laboratorium powstało w 1942 jako ośrodek badań jądrowych, w ramach realizacji Projektu Manhattan. Podczas II wojny światowej prowadzono w nim pod kierunkiem J. Roberta Oppenheimera prace nad konstrukcją amerykańskiej bomby atomowej.

Szybko rozprzestrzeniający się pożar wybuchł na północy Nowego Meksyku, ok. 19 km na południowy zachód od Los Alamos, obejmując obszar około 1400 hektarów.

Gubernator stanu Nowy Meksyk Susana Martinez wysłała do Los Alamos oddziały Gwardii Narodowej, które mają "wesprzeć trwające tam działania mające na celu ochronę życia, własności i krytycznej infrastruktury zagrożonej przez ogień" – podała agencja Reuters.

Płomieniom sprzyja silny wiatr oraz sucha i gorąca pogoda. Rzecznik Narodowego Laboratorium Los Alamos Jeff Berger powiedział, że płomienie rozprzestrzeniają się szybko, ale na razie nie dotarły do terenów należących do laboratorium.

"Ekipy ratownicze laboratorium zostały rozmieszczone w różnych miejscach, by chronić kluczowe instalacje i materiały - wyjaśnił Berger. - Wśród chronionych obszarów są instalacje z materiałami niebezpiecznymi i radioaktywnymi oraz nasz akcelerator protonów i centrum obliczeniowe z superkomputerami".

(pj)