Powrót do listy wiadomości Dodano: 2013-03-01  |  Ostatnia aktualizacja: 2013-03-01
Nowa wirówka laboratoryjna do badania powłok i kompozytów

Nowa analityczna wirówka do analizy środków adhezyjnych, powłok i kompozytów została zaprezentowana przez naukowców z niemieckiego BAM Federal Institute for Materials Research and Testing. Wirówka odznacza się tym, że próbka nie musi być mocowana, a jedynie umieszczana wewnątrz wirówki.

Dzięki uproszczeniu budowy krótsze jest wprowadzanie próbki do wirówki oraz możliwe testowanie nawet 8 próbek równocześnie w takich samych warunkach. Konwencjonalne maszyny do testów wytrzymałościowych wymagają zamocowanej próbki i są w stanie przetestować jedną próbkę naraz. Opisane rozwiązanie istnieje od 2004 roku i od tego czasu berlińscy naukowcy opracowali gotowy do komercjalizacji produkt.

W porównaniu do tradycyjnej analizy osiąga się 85 proc. oszczędność czasu badania próbki. W momencie, gdy badane łączenie, np. klejowe, ulega zerwaniu, aktualna prędkość obrotowa i pozycja próbki jest automatycznie przesyłana do komputera. Odpowiednie oprogramowanie oblicza krytyczną siłę i naprężenie oraz prezentuje wyniki.

Na pierwszy rzut oka nowy system testujący wygląda jak zwykła wirówka, ale w jej środku znajduje się specjalny wirnik kręcący się do 13 tys obr./min. Za pomocą testowych stempli powleczonych klejem, lakierem lub kompozytem badane próbki są poddawane siłom naprężającym. Jak w karuzeli siły odśrodkowe działają na próbkę. Osiągane obciążenia dochodzą do 10 g, co przekłada się na siłę odśrodkową rzędu 6,5 kN. Zakres tej siły można regulować w granicach 0,1 – 6,5 kN, co pozwala na prowadzenie zarówno krótkookresowych, jak i długookresowych testów wytrzymałościowych lub zmęczeniowych.

Na stronie internetowej BAM zaprezentowano działanie nowej wirówki.

(pj)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
bam.de
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także