Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Powrót do listy wiadomości Dodano: 2020-04-14  |  Ostatnia aktualizacja: 2020-04-14
Emiter kontrolowany temperaturą
Fot. Pixabay CC0
Fot. Pixabay CC0

Właśnie opracowano nowy typ emitera do generowania promieniowania terahercowego, włączany i wyłączany temperaturą. Stworzone przez naukowców z uczelni w Augsburgu i Münster urządzenie może zostać wykorzystane m.in. do uwidocznienia defektów w materiałach, wykrycia broni pod ubraniem czy detekcji komórek raka skóry.

Czym są promienie terahercowe? To fale elektromagnetyczne, tak samo jak fale radiowe czy światło. Różnią się jednak częstotliwością: jest 10 razy mniejsza niż światła, ale 10 tysięcy raz większa od nadajnika radiowego. To właśnie z tego względu tak trudno jest je wytworzyć przy pomocy laserów czy zwykłej anteny.

Badacze pod kierownictwem prof. Manfreda Albrechta z Uniwersytetu w Augsburgu i prof. Rudolfa Bratschitscha z Uniwersytetu w Münster rozwinęli metodę zaprezentowaną w Berlinie kilka lat temu. Rdzeń tej koncepcji to tzw. emiter spintroniczny, składający się z dwóch cienkich warstw metalu, z których jedna jest magnetyczna. Obie warstwy zawierają elektrony.

Przy pomocy impulsów laserowych elektrony można przemieścić z warstwy magnetycznej do niemagnetycznej, czemu towarzyszy emisja fali terahercowej. Technologia opracowana teraz zawiera aż pięć warstw, z których dwie są magnetyczne, ale mają różny skład. Z tego właśnie względu intensywność promieniowania może być kontrolowana przez zmianę temperatury.

(KB)

Kategoria wiadomości:

Nowinki techniczne

Źródło:
researchgate.net; innovations-report.com
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także