Promienie T – jak często nazywa się promieniowanie terahercowe – znajdują się w zakresie widma pomiędzy elektronika mikrofalową a optyką podczerwoną. Wyznaczają one jedną z ostatnich granic w fotonice, jednocześnie mając ogromny potencjał zastosowań. Już teraz są stosowane w skanerach ciała na lotniskach czy ultraszybkiej komunikacji.
Problemem jednak pozostaje fakt, że ich wytwarzanie jest bardzo drogie. Byłoby to o wiele łatwiejsze, gdyby ultrakrótkie impulsy były generowane bezpośrednio w tak zwanych laserach kaskadowych kwantowych. Aby było to możliwe, konieczne jest włączenie do nich tak zwanego absorbera.
W tym celu grupy badawcze Miriam S. Vitiello z Pizy, Edmunda Linfielda z Leeds i Ruperta Hubera z Uniwersytetu w Regensburgu połączyły siły i opacowały nową klasę nasycalnych absorberów. Ich osiągnięcie może radykalnie rozszerzyć zakres fotoniki terahercowej. Ultrakrótkie impulsy mogą utorować drogę do rewolucyjnych łączy telekomunikacyjnych.
(KB)
Kategoria wiadomości:
Nowinki techniczne
- Źródło:
- innovations-report.com; idw-online.de
Komentarze (0)
Czytaj także
-
Kiedy warto wdrożyć innowacje technologiczne do przemysłu?
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu robotyka była głównie zarezerwowana dla dużych zakładów przemysłowych, przede wszystkim z branży automotive. Dziś...
-
Profesjonalna analiza wody - dlaczego jest ważna? Kto powinien zlecić?
Woda ma nieodpowiedni smak lub zapach? A może pozostawia po sobie osady? Jeśli chcesz wiedzieć, z czego wynikają takie problemy, koniecznie...